Cita Eucarística (Spotkanie Eucharystyczne) – to charakterystyczna dla Panamy uroczysta celebracja Eucharystii prowadzona przez kapłanów całej diecezji pod przewodnictwem biskupa. Każda diecezja ustala sobie własną datę takiej uroczystości. Tego dnia nie zaleca się odprawiania Eucharystii w innych miejscach, ponieważ Cita Eucarística gromadzi wszystkie parafie diecezji, wspólnoty i duszpasterstwa na celebrację tajemnicy Kościoła, który jest jednym Ciałem Chrystusa, chociaż składa się z wielu członków. Cita Eucarística– to czas uroczystego oddania czci Jezusowi i publicznego wyznania wiary w tę wielką tajemnicę, że On – żywy i prawdziwy – jest obecny w Najświętszym Sakramencie. Pozostał z nami, aby stale umacniać nas w jedności i pokoju.
W prałaturze Bocas del Toro Spotkanie Eucharystyczne odbyło się w ostatnią niedzielę sierpnia w sali gimnastycznej szkoły w Changuinola. Miejsce to zostało wybrane ze względu na ogromną przestrzeń, którą dysponuje. Wierni po prostu nie zmieściliby się w kościele parafialnym.
Warto podkreślić, że w innych krajach Ameryki Środkowej nie ma tradycji organizowania Cita Eucarística. Jest to celebracja znana tylko w Panamie, a zapoczątkował ją w roku 1971 ówczesny arcybiskup Panamy – Mons. Marco Gregorio McGrath, który pod wpływem posoborowej odnowy szukał nowej formy bycia Kościołem ubogich pomiędzy ubogimi. Niespokojne czasy niesprawiedliwości społecznej oraz zaginięcie ks. Hectora Gallego, który w górach Santafé de Veraguas organizował tamtejszą ludność broniącą swoich praw, przyczyniły się do zebrania wokół Eucharystii całej wspólnoty archidiecezjalnej. Dołączyli do niego pozostali biskupi panamscy, aby razem z wszystkimi wiernymi modlić się o sprawiedliwość i naciskać władze świeckie, by wyjaśniła sprawę zaginionego kapłana. Jak się później okazało, został on zamordowany. To wydarzenie zapoczątkowało podobne celebracje w poszczególnych diecezjach, które trwają do dzisiaj i są głęboko zakorzenione w duchowości Panamczyków.
Mimo że w Bocas del Toro Cita Eucarística świętuje się już od bardzo dawna, w tym roku po raz pierwszy od wielu lat miała miejsce uroczysta procesja z Najświętszym Sakramentem po ulicach głównego miasta naszego regionu, jakim jest Changuinola. Wszystko zostało pięknie przygotowane. Pojawiła się miejscowa orkiestra dęta, dzieci sypały kwiaty, licznie przybyli wierni szli i szczerze się modlili, prosząc Jezusa o błogosławieństwo. Dla wszystkich mieszkańców było to coś zupełnie nowego. Po procesji miała miejsce uroczysta Msza Święta, a po niej dzieci i młodzież przedstawiły program artystyczny.
Najmocniejszym przeżyciem dla mnie był moment, kiedy przechodziliśmy obok budynku jakiejś sekty, które działają tutaj dość prężnie. Im bardziej zbliżaliśmy się z Jezusem obecnym w Najświętszej Eucharystii, tym głośniejsze stawały się również wrzaski i modlitewne krzyki dochodzące z wnętrza budynku, wzmocnione przez mocne nagłośnienie. Procesja zatrzymała się na chwilę i ksiądz biskup niosący Ciało Chrystusa, z wielkim spokojem odmówił modlitwę. Przypomniała mi się ewangeliczna scena, kiedy Jezus, wchodząc do synagogi w Kafarnaum spotyka opętanego człowieka, który na Jego widok zaczął krzyczeć wniebogłosy: „Czego chcesz od nas Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boży”. Chyba podobnie jest z sektami. Jest ich tutaj bardzo dużo. Wiedzą, kim jest Chrystus. Czytają Pismo Święte, a jednak drżą na widok przechodzącego obok, obecnego w Eucharystii, Jezusa. Ich modlitwa przemieniła się w spotęgowany krzyk. Można by powiedzieć, że to zwykła reakcja obronna jakiejś zagrożonej fanatycznej grupy religijnej. Być może. Dla mnie jednak to zdarzenie, tak zupełnie inne niż adoracja Najświętszego Sakramentu w zacisznej kaplicy, było kolejnym znakiem, że w Eucharystii jest obecny Jezus z Nazaretu. Święty Boży.
Święty Boże! Święty Mocny! Święty Nieśmiertelny! Zmiłuj się nad nami.